18 sty 2016

Najlepsza odżywka!

Jestem z tych osób, które sceptycznie podchodzą do testowania nowych produktów. Nie lubię czekać na efekty, które jak wiemy - nie zawsze pojawiają się od razu. Jednak czasem się przekonuje i akurat w tym przypadku to był strzał w dziesiątkę. Jeszcze żadna odżywka, maska czy jakikolwiek inny produkt do włosów nie zaskoczył mnie tak pozytywnie jak odżywka z Light Irridiance. 
Produkt niestety już mam na wykończeniu. Z tego, co wiem na stronie, na której go kupowałam już jest niedostępny. Musze koniecznie poszperać w internecie i zamówić na zapas. 





Odżywka ma świetne i praktyczne opakowanie z pompką. Sama butelka jest dość duża, a produkt ma przyjemny zapach.Ceny niestety nie pamiętam, ale z pewnością była to kwestia maks. 20 zł. Dlatego byłam sceptycznie nastawiona, ale efekt mnie zachwycił. 

Według zaleceń producenta odżywkę należy nanieść na wcześniej umyte i osuszone ręcznikiem włosy, a następnie pozostawić na 5 min. i spłukać. Nie do końca tak robię. Od razu po umyciu włosów nakładam odżywkę na ich całość, bez wcześniejszego osuszania ich ręcznikiem. Produkt zawiera olejek arganowy, który moje włosy wręcz uwielbiają i są po myciu nawilżone oraz łatwiej się je rozczesuje. Odżywka zwiększa ich objętość, stają się bardziej sypkie. Krótko mówiąc - idealny produkt do włosów suchych, puszących się i zniszczonych. 




2 sty 2016

PIELĘGNACJA WŁOSÓW + POWRÓT

Wracam po długiej nieobecności wraz z nowym rokiem. Zaczynając zupełnie od nowa. Szukałam, szukałam i szukałam zdjęcia moich włosów jeszcze za czasów najgorszego siana.. ale niestety już ich nie posiadam. Wielka szkoda, ponieważ różnica w wyglądzie włosów jest. Może niezbyt wielka, ale mnie osobiście pociesza sam fakt, że jest.
Moje włosy jak widać są wysoko porowate. Przez bardzo długi czas męczyłam się z ich wypadaniem. Próbowałam przeróżnych sposób. Ostatecznie zostałam przy wodzie brzozowej i herbacie z pokrzywy. Jakoś sobie poradziłam. Po ponad rocznej przerwie nie wytrzymałam i pofarbowałam włosy na ciemny brąz. Ku mojemu zaskoczeniu aż tak źle to na nie nie wpłynęło. Powróciło wypadanie, z którym tak walczyłam, ale jest już coraz lepiej. 

(włosy po umyciu na drugi dzień, spałam w rozpuszczonych, tylko rozczesane)

Jak widać nadal są bardzo zniszczone i przesuszone. Staram się z tym walczyć, ale jest to trudne wyzwanie, ponieważ nie potrafię odłożyć prostownicy. Nie używam jej na całe włosy, a tylko na kilka kosmyków z przodu. 
Włosy myłam co drugi dzień, lecz powróciłam do mycia codziennie. Wszystko przez zbyt często stosowanie suchego szamponu. Po odłożeniu go wypadanie zmniejszyło się ogromnie. 
Należę niestety do tych leniwych osób i ciężko mi się ponownie przekonać do olejowania...

SZAMPON:
  • BINGOSPA - kolagen do mycia i pielęgnacji włosów
  • STAPIZ ACID BALANCE - szampon zakwaszający do włosów (raz w tygodniu)
MASKA/ODŻYWKA:
  • LIGHT IRRIDALANCE - odżywka 5 akcji
  • BINGOSPA - maska do włosów spirulina i keratyna
  • SCHWARZKOPF GLISS KUR - odżywka b/s regeneracyjna 
PO MYCIU:
  • WODA BRZOZOWA
  • BIOSILK - olejek marakujowy 
  • GREEN PHARMACY - jedwab
  • LOREAL HOT&BIG - spray termoochronny